...

 i jestem... dlugo sie zastanawialam czy prowadzic pamietnik w sieci... moze ktos to przeczyta.... jestem daleko od uroczej Polski, fizycznie i juz (chyba) mentalnie... codzienosc jak wszedzie indziej... dziecko, maz, dom, praca... i mala pustka... caly czas czegos brak, kontaktu z bliskimi czy z przyjaciolmi. bedac z nimi po czasie rozlaki jest tak samo jak sprzed laty, to chyba njawspanialsze z tego wszystkiego... tu mimo zalozonej rodziny i normalnego zycia z praca ktora pozwoli godnie zyc, wkrada sie samotnosc...